59. Couse Nothing Lasts Forever...

and so doesn't this blog...

Guns And Roses- November Rain

Hej kochani :) Piszę do was dzisiaj pewną wiadomośc i myślę że po tytule możecie się domyślic o co chodzi. I wierzcie mi, że praktycznie mam łzy w oczach pisząc ten post, bo już chyba z 1000 razy pisałam wam jak bardzo kocham tego bloga. Niestety ale za dużo rzeczy zwaliło mi się na głowę. Wiem, że myślicie że 3 gimnazjum to nic w porównaniu studiującymi dziewczynami, które mimo wszystko dalej prowadzą bloga, jednak w przypadku mojej szkoły to naprawdę coś i to coś dużego. Bardzo zależy mi w tym roku na konkursie przedmiotowym z angielskiego, naprawdę nie wiecie jak bardzo. Poza tym są jeszcze dobre oceny i doszło mi do tego wszystkiego bieżmowanie, na którym bardzo mi zależy pomimo że czuję się do niego zniechęcona do granic możliwości przez to co księża potrafią wymyślic. Ale tak od początku roku szkolnego nie miałam wolnego weekendu, jedyne co to przynajmniej 2 sprawdziany tygodniowo z angielskiego a oczywiście oprócz tego są jeszcze inne przedmioty, lektury które trzeba czytac, projekty, które trzeba robic, spotkania w kościele na które trzeba chodzic. I wszystko to trzeba robic, i nikogo niestety nie interesuje to jak sobie z tym radzimy. I sama naprawdę jestem  w fatalnym stanie psychicznym. Po prostu minęły dwa miesiące i jestem wykończona i mam wszystkiego dośc. I bardzo chciałabym dalej prowadzic bloga, bo wierzcie albo nie ale to jedna z niewielu rzeczy, które sprawiają że się uśmiecha, te wasze komentarze napełniają mnie tonami optymizmu. Ale niestety kiedy włączam Photoshopa to nawet robienie czegokolwiek nie sprawia mi przyjemności bo wiem, że nie mam na to czasu. Z tych wszystkich powodów jestem zmuszona zawiesić Follow The Flame na czas nieokreślony. Oczywiście zamierzam wrócic, ale mam nadzieję, że rozumiecie, że nie wiem kiedy. A nie chcę dodawac notek raz na miesiąc i to takich z pracami, z którymi się męczyłam, bo takie coś nie ma sensu. Chcę żebyście wiedzieli ze to nie koniec bloga, to tylko przerwa, no bo w końcu głupia szkoła nie może powstrzymac pasji ;) I chcę wam powiedziec, że pisanie do was na tym blogu to jedna z najlepszych rzeczy jakie kiedykolwiek mam i miałam przyjemnośc robic, za co jestem przede wszystkim wam bardzo wdzięczna. Zobaczymy się, mam nadzieję szybciej niż myślicie ♥

Na koniec jeszcze raz chciałam was zaprosic na War Of Beast, które zmienia swoją formę z polskiego na polsko-angielskie forum. Mam nadzieję, że dołączycie do zabawy :) Zwłaszcza do Halloweenowego Domu strachów o którym możecie przeczytac w  poprzednim poście. Link do forum znajdziecie tutaj :). 

Niech Doc Brown będzie z wami :D