16 lis 2018

84. We're Far From The Shallow Now

Brak komentarzy:
Free Image Hosting at FunkyIMG.com

Halo halo jest tutaj ktoś jeszcze? 
Witajcie moi kochani po tak długiej przerwie. Prawie półtorej roku bez żadnego odzewu to zdecydowanie za długo. Co prawda nie wracam tutaj w wielkim stylu a jedynie z sygnaturką, bo tak naprawdę tylko na to miałam czas. I chyba jestem wam winna parę słów wyjaśnień na temat mojej nieobecności. 
Słuchajcie na pewno najważniejszym powodem, był brak czasu. Po prostu. Ja wiem, że to jest najbardziej podstawowe i trywilane wytłumaczenie, bo przecież byłam tylko w II liceum. Ale zawsze zależało mi na ocenach i na dobrych wynikach w nauce a wobec ogromu materiału jaki trzeba było przerobić w szkole, żeby wszystkiemu podołać grafika spadła na bardzo daleki plan. Oprócz tego, mówiąc szczerze przez długi czas po prostu nie miałam na to ochoty. Mam za sobą dość ciężki rok jeśli chodzi o moje emocje, a z racji tego, że jestem dość emocjonalnym człowiekiem to wiele wydarzeń bardzo mnie dotknęło. Mówiąc, krótko osoba, z którą się przyjaźniłam ujawniła swoje drugie oblicze wobec wzajemnego obiektu westchnień i w rezultacie nie mam już ani przyjaciółki ani obiektu westchnień. Z perspektywy czasu, może nie jest to wcale takie złe, ale wiecie... bolało :(. Taki konflikt zużywał całe moje zapasy energii i naprawdę sprawiał że nie miałam na nic ochoty.
To teraz może o tym jak to się stało, że znowu tutaj zawitałam. Po części przez wspomniany konflikt relacje naszej dość sporej grupy znajomych w liceum bardzo się zmieniły. Nie jest źle, ale wiecie, bywało lepiej. Oprócz tego za pół roku pisze mature (a właściwie 16 maja będę już po moich wszystkich pisemnych maturach, zgadnijcie kto pisze rozszerzenie z matematyki w swoje urodziny!) , a z racji tego że chciałabym dostać się na informatykę na Politechnice Wrocławskiej potrzebuję dość dobrych wyników. I ta nauka jest bardzo czasochłonna, ale w tym roku obiecałam sobie że nie dam się zwariować. Obudziła się we mnie jakaś dziwna potrzeba życia, tego żeby wychodzić ze znajomymi, pojechać gdzieś, mieć jakieś hobby. I w sumie te dwa pierwsze regularne realizuje. Zostało hobby i tutaj przypomniało mi się jak wiele satysfakcji i radości sprawiała mi grafika. I nabrałam wielkiech ochoty, żeby znowu do tego wrócić co też w wielką chęcią zrobiłam i zamierzam kontynuuować
Nie obiecuję, że będę tutaj często, ale jak tylko zrobie coś co będe wstanie wam pokazać to od razu pojawi się notka ( a słuchajcie zapomniałam jak cokolwiek się robi właściwie! nie miałam pojęcia od czego zacząć)
To tyle na dzisiaj. Następnym razem wam poopowiadam więcej o moich planach na przyszłość czy coś. Przydałby się też nowy szablon główy...........................
Trzymajcie się cieplutko kochani ♥♥♥ Piosenka dla was na pożegnanie.